Wszędzie Gudzowaty, strach otworzyć lodówkę.

Dziennik.
Aż dziwne, że nic na ten temat nie ma również w rubryce "Sport" oraz "Kobieta i jej świat"...

Austryjak pełnom gembom.

Dziennik.
Już bardziej obciachowo nie da się tego zaznaczyć na obrazku...
Matko Boska Ortograficzna! Austryjacka agencja APA. Czyli agencja z Austryji. Albo Ałstrji. Sam już nie wiem. Gubię się.

Czy lubisz NASA?

Artykuł w Gazecie na temat zabezpieczeń w NASA.
Artykuł jak artykuł można rzec. Czyli na niezbyt wysokim poziomie - Gazeta zaczęła mnie do tego przyzwyczajać.
Przy okazji wypadałoby strzelić jakąś ankietę...no bo przecież jak to
tak - artykuł bez ankiety? Być nie może!



Zastanawiam się jak długo autor myślał nad tą ankietą. W kategorii "najbardziej debilna ankieta" wręczam złoty medal.

Absurd

Nobel w jakiejś głupiej dziedzinie dla osoby, która mi rozszyfruje ten fragment...

Kammel

Znowu Dziennik, znowu "główna".

Nocna akcja

W dzisiejszych mediach internetowych zauważyć można wiele bałaganu. Artykuły są pisane niechlujnie, często z błędami stylistycznymi lub ortograficznymi.

Portale sprzęgnięte z gazetami powinny trzymać poziom wyższy niż brukowce. Mamy prawo wymagać od nich więcej. Gdy kupujemy papierowy "Fakt" - wiemy czego się po nim spodziewać. Podobnie po "Gazecie Wyborczej" czy "Dzienniku". W sieci natomiast poziom spadł poniżej wszelkiej krytyki. Artykuły na popularnych portalach stały się sieczką dla niewymagających.

Powiedzmy "NIE" tabloidyzacji i kretynizacji. Walczmy z nimi. Piętnujmy je.