Ponownie fragment z Dziennika. Artykuł ma już kilka dni, ale powoli wychodzę na prostą...
Cytuję:
Kilka minut zajęło oswobodzenie kierowcy z uszkodzonej maszyny, po czym karetką przewieziono go do punktu sanitarnego na badania, a po nich przetransportowano go helikopterem do szpitali w Budapeszcie.
Do ilu szpitali przepraszam? Głowę do jednego, nogi do drugiego, tułów do trzeciego?
Można powiedzieć, że to cud że kierowca doszedł do siebie po czymś takim ;-)
0 Komentarzy:
Prześlij komentarz