Jadąc niedawno środkiem komunikacji miejskiej przez piękną metropolię Wrocław, natknąłem się na plakat organizacji Salamandra z hasłem "Nie daj plamy. Nie kupuj zagrożonych gatunków".
A na plakacie takie oto zwierzątka:
Jak powiedział mój kolega z pracy: "A mnie tak dzieci o nosorożca prosiły! I co ja im teraz powiem?!".
Czyli reklama społeczna po polsku. Wydaliśmy kupę szmalu, chcieliśmy, żeby było fajnie, a wyszło jak zwykle.
(Nie miałem czasu na zrobienie zdjęcia, zatem zamieszczam zrzut ekranu z tzw. "banerem" ze strony Salamandry).
3 Komentarzy:
Żaba, żółw, nosorożec...
Dobrze, że się jeszcze nie przyczepili do hipopotamów. Pędzę do sklepu kupić sobie jednego póki jeszcze można ;-)))
Co do żółwi - to akurat Polska przoduje w nieleglanym handlu. Trafiają na nasz rynek rocznie tysiące żółwi sepowych z przemytu, a i inne gatunki są liczne. "żaba" to drzewołaz - chroniony i też w pare jego gatunków w handlu w Polsce jest. Na plakacie także papuga (handlowane masowo). A co do nosorożca - może w Polsce to niewielki problem, ale wciąż wiele nosorożców jest zabijanych dla "rogu". To jest plakat, który z natury musi być skrótowy. Wg mnie wyszedł im ciekawie. Przyciąga uwagę. Ja go widziałem na przystanku autobusowym i z ciekawości zerknąłem na podaną tam stronę (warto - tam o wiele więcej informacji).
@ Anonimowy:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ironia
Prześlij komentarz