Z Ziobrą, o Ziobrze...

Artykuł w Dzienniku na temat pana Ziobry.
Nazwisko pana Ziobry (choć według autora artykułu powinienem napisać pana Ziobro) odmienia się podobnie jak inne nazwiska zakończone na "o". Niczym, absolutnie niczym nie różni się od nazwisk: Kościuszko, Fredro, Legutko. Możemy sobie o tym poczytać na przykład TU.
Dla leniwych dziennikarzy podaję prawidłową odmianę. A nuż któryś z nich kiedyś tu trafi? Będzie mógł sobie to wydrukować i powiesić nad biurkiem ;-)))

M. Kto, co? Ziobro.
D. Kogo, czego? (nie ma) Ziobry.
C. Komu, czemu? (się przyglądam) Ziobrze.
B. Kogo, co? (widzę) Ziobrę.
N. Z kim, z czym? (idę) z Ziobrą.
Msc. O kim, o czym? (mówię) o Ziobrze.
W. O Ziobro!

dziennik, odmiana, ziobro, ziobry, ziobrze, odmiana nazwisk

Bardzo proszę wbić to sobie do główek.
Gdyby się ktoś chciał czepiać, że się mylę, że można nie odmieniać. Owszem - można nie odmieniać, ale w wyjątkowych sytuacjach - jest to tutaj również opisane.
Ale generalnie zasada jest prosta: nazwiska zakończone na "o" odmieniamy.

0 Komentarzy:

W dzisiejszych mediach internetowych zauważyć można wiele bałaganu. Artykuły są pisane niechlujnie, często z błędami stylistycznymi lub ortograficznymi.

Portale sprzęgnięte z gazetami powinny trzymać poziom wyższy niż brukowce. Mamy prawo wymagać od nich więcej. Gdy kupujemy papierowy "Fakt" - wiemy czego się po nim spodziewać. Podobnie po "Gazecie Wyborczej" czy "Dzienniku". W sieci natomiast poziom spadł poniżej wszelkiej krytyki. Artykuły na popularnych portalach stały się sieczką dla niewymagających.

Powiedzmy "NIE" tabloidyzacji i kretynizacji. Walczmy z nimi. Piętnujmy je.